Realizacja Domu Architektów i stół do jadalni FRAME od Miloni

realizacje miloni dom architektury

W kolejnej części cyklu wywiadów z projektantami i architektami, którzy wykorzystali nasze meble w swoich aranżacjach, przedstawiamy Dom Architektów. Architekci Emilia Durka-Zielińska i Walenty Durka stworzyli wyjątkowy dom-oazę, a w jego jadalni umieszczony został stół drewniany FRAME od Miloni.

O projekcie

Dom, o którym mowa, znajduje się w Brodnickim Parku Krajobrazowym. Jak wspominają architekci, klient zaprosił ich na działkę i zapowiedział, że od tego, co mu powiedzą, uzależni, czy będzie kontynuował z nimi współpracę. Nie wiedział, jaki dom powinien tam stanąć, jak powinien wyglądać. Nad rozwiązaniem zastanawiał się od wielu lat.

Jak widać, odpowiedź małżeństwa architektów była przekonująca. Jak sami mówią – była dość zaskakująca jak na architektów. Odpowiedzieliśmy, że nieważne, jak ten dom będzie wyglądał. Na tej działce najważniejsze jest wykorzystanie jej potencjału przepięknego widoku. Otwarcie domu na niego, by na co dzień korzystać z uroków, jakie daje natura wokoło. I tak właśnie dom z całkowicie przeszkloną elewacją po jednej stronie znalazł swoje miejsce albo miejsce znalazło jego.

Według architektów dom sąsiadujący ze spektakularnie piękną przyrodą nie powinien z nią konkurować, a płynnie się wtopić. I właśnie o to zadbali. Fot. Jakub Certowicz

Jak mówią twórcy domu, widok na piękny krajobraz powinien być umiejętnie wykorzystany i wprowadzać w przestrzeń domową, dającą ukojenie naturę. Wspominają – Daliśmy naszemu klientowi dom, który jest zdrowy, ekologiczny i łatwy pod wieloma względami w utrzymaniu. Otwarcie na piękny widok oraz niezwykłe odczucia, jakie rodzi drewniane wnętrze, były dla naszego klienta zaskakujące. Przyznał, że nawet nie marzył o takim miejscu, które dla niego stworzyliśmy. Pełna otwartości współpraca zaowocowała powstaniem tego budynku zgodnie z pierwotnym zamysłem.

Z wielkim szacunkiem wpisaliśmy [dom] w naturalne, „nieskażone ludzką stopą” otoczenie. Stoi tam cicho, jakby niezauważony, co potwierdzają liczne „parady” dzikiej zwierzyny i ptactwa. Jakby nic się dla nich nie zmieniło. Funkcjonują tam razem w pełnej „biocenozie”. Fot. Jakub Certowicz

Jak pracują projektanci Domu Architektów?

Wspólnie, jako małżeństwo architektów. Wszystkie pomysły i rozwiązania wychodzą spod ich ręki. Jak mówią – pracują dość nietypowo, bo jako architekci i inżynierowie są autorami projektów od początku do końca, a zarazem budują swoje domy we własnej manufakturze. Cechuje ich holistyczne podejście. Projektują nie tylko architekturę, ale i konstrukcję, instalacje, wnętrza, bo dom jest jak żywy organizm. Jak mówią, tylko gdy całość prawidłowo ze sobą współgra, organizm jest zdrowy i będzie „działał” prawidłowo.

Fot. Jakub Certowicz

Dodają, że technologicznie dom musi być dopracowany, na miarę swoich czasów i jego wyzwań, co jednak nie oznacza, że można przy tym zapomnieć o aspekcie estetycznym. – Nasze domy modułowe to opracowany przez nas Projekt, który dzięki powtarzalności pewnych rozwiązań jest dopracowany i działa tak, jak zakładał projektant. Przeszkadzało nam w naszej pracy zawodowej, że każdy dom jest de facto prototypem, skazanym na porażkę błędu. W naszym autorskim rozwiązaniu eliminujemy taki rodzaj projektowania i budowania. Klienci zyskują pewność standardu otrzymanego domu, który powstaje pod naszym ścisłym nadzorem, z dbałością o detal i rzemieślniczą jakość – mówią.

Zadają również kłam stwierdzeniu, że budownictwo modułowe jako powtarzalne jest nieciekawe, nieładne i pozbawione cech indywidualnych. Wciąż utrzymuje się przekonanie, że prefabrykowane domy są tanią, pozbawioną dobrego wzornictwa alternatywą dla poważnych budowli/konstrukcji. Mamy nadzieję, że przykłady zarówno tej, jak i innych naszych realizacji, pokazują, jak przestarzały jest to obraz i że budownictwo modułowe może być pełnowartościowe oraz atrakcyjne, a powrót do wysokiej klasy rękodzieła do dobra droga. Cieszy nas, że rzemiosło i manufaktury odradzają się i że mamy piękne tego przykłady na naszym rynku – podsumowują. 

Wywiad z Domem Architektów

Najpierw zapytaliśmy architektów o główną ideę
przy projektowaniu tego domu i jego wnętrz…

Miloni: Jaką atmosferę chcieli Państwo osiągnąć?

Dom Architektów: Jak we wszystkich naszych projektach, tak i w tym przypadku przełożyliśmy ekologiczne i funkcjonalne założenia na architekturę. Priorytetem były dla nas: zapewnienie zdrowego, bezpiecznego środowiska życia, wysokiej jakości wykonania (rzemiosło), szeroko rozumiana ekologia i stworzenie korzystnego mikroklimatu, jaki daje drewno. Wnętrza naszego drewnianego domu są przyjazne, ciepłe w odbiorze, a umeblowanie komfortowe, stylowe i o ponadczasowej estetyce.

Miloni: Czy projekt domu wynikał ze szczególnych upodobań klienta?

Dom Architektów: Klient całkowicie nam zaufał i powierzył decyzyjność. Zaproponowaliśmy nasze rozwiązanie prefabrykowanego, drewnianego budynku modułowego w standardzie niskoenergetycznym. To rozwiązanie łączy w sobie prostotę i jakość prefabrykowanej konstrukcji z pięknem oraz integralnością estetyczną budynku. Dom miał być atrakcyjny i funkcjonalny. Zależało nam, jak zwykle, by budynek minimalnie ingerował w teren. Powstał więc dom zintegrowany z otoczeniem (wtopiony w krajobraz) o ponadczasowej estetyce, funkcjonalny i zdrowy dla mieszkańców.

Fot. Jakub Certowicz

Miloni: Czy to dom letni, czy może całoroczny?

Dom Architektów: To dom całoroczny. Działka należała od wielu lat do inwestora. Niestety nie znajdywał on dobrego rozwiązania na postawienie tam domu, aż natrafił na nas i nasza koncepcja domu w tym konkretnym miejscu zyskała jego uznanie. Lokalizacja działki to Brodnicki Park Krajobrazowy z pięknym, naturalnym krajobrazem. Stąd zamysł otwarcia domu na widok. Odległość działki od najbliższego miasta Brodnica, gdzie pracuje inwestor, to 15 km, dlatego lokalizacja domu jest harmonijną kombinacją wykorzystującą dostęp do miasta i mieszkania blisko natury.

Dom otwiera się na otaczającą naturę – nawet w łazience. Jak mówią architekci, szklaną ścianę łazienki można wyposażyć w zasłony zewnętrzne, wewnętrzne albo wykonać ze smart glass (szkła, którego przejrzystością użytkownik może sterować). Odosobniona lokalizacja sprawia jednak, że jak dotąd nie było to potrzebne. Fot. Jakub Certowicz

Miloni: Zatem w jaki sposób dom został dostosowany do niskich temperatur w zimie?

Dom Architektów: Dom jest zaprojektowany i wybudowany w naszej manufakturze tak, by spełniał standardy budynku niskoenergetycznego. Jego zapotrzebowanie na energię do ogrzewania jest znikome. Budynek korzysta z pasywnych źródeł ciepła. To nasze know-how poparte wieloletnim doświadczeniem w projektowaniu, użytkowaniu i budowie obiektów niskoenergetycznych.

Miloni: Jakie materiały zostały wykorzystane do budowy domu?

Dom Architektów: Używamy ekologicznych oraz bezpiecznych dla zdrowia materiałów, dlatego w procesie budowy bazujemy na drewnie, materiałach drewnopochodnych i łatwych do recyklingu. Przywiązujemy dużą wagę to tego, by były certyfikowane i pochodziły z kontrolowanych plantacji.

Staramy się, aby również materiały wykończeniowe były pochodzenia naturalnego/organicznego. Zarówno system konstrukcyjny, jak i wykończenie budynku powstały z litego drewna świerkowego (z wykorzystaniem jego walorów we współczesny, niespotykany sposób). Drewno, z którego budujemy, nie wymaga impregnacji. Naturalne właściwości suszonego komorowo oraz struganego drewna zapewniają odporność na wilgoć i szkodniki. Chodzi o to, by dom był wolny od chemii budowlanej, czyli ekologiczny i zdrowy.

Architekci Domu Architektury sięgają po drewno, materiały drewnopochodne i łatwe do recyklingu. Fot. Jakub Certowicz

Miloni: Do jakiego stylu nawiązują pomieszczenia?

Dom Architektów: A to bardzo trudne pytanie. Nie kierujemy się trendami, to raczej one gonią nas :) Staramy się nie nazywać tego, co robimy. Nasza architektura i wnętrza są po prostu… nasze. Wynikają z naszych osobistych przemyśleń oraz upodobań. Klienci cenią nasz gust i po taki dom właśnie do nas przychodzą.

Na pewno cechuje nas uwielbienie przestrzeni i światła, prostota, powszechnie nazwana minimalizmem, ale u nas to coś więcej. Lubimy oszczędność wyrazu, ale również ciepło faktur i materiałów. Nazywamy to „minimalizmem oswojonym”, takim bliżej życia i człowieka. Bo w domu ważne jest poczucie ciepła i bezpieczeństwa. Stąd w naszych wnętrzach drewno oraz naturalne, pochodzenia organicznego, zdrowe materiały. We wnętrzu tego konkretnego domu pojawiło się kilka tkanych obrazów o tematyce etnicznej. Obrazy kształtują indywidualny charakter wnętrza i ukazują pasję właściciela do dalekich podróży. To zaledwie kilka dodatków uczyniło dom domem naszego klienta.

Miloni: Jakie były główne założenia przy łączeniu mebli i materiałów?

Dom Architektów: Materiały i umeblowanie wybieramy zgodnie z naszym standardem dotyczącym ekologii materiałów oraz naszym „kodem estetycznym”. Materiały mają być zdrowe i trwałe, nie wymagać konserwacji i uporczywych zabiegów pielęgnacyjnych, jak blacha na elewacji czy thermodrewno. Wnętrze ma nosić cechy „spa”, przynosić ukojenie po całodziennych obowiązkach. Kolorystyka zatem musi być neutralna, a materiały – naturalne i zdrowe.

Dom powinien być oazą, w której znajdujemy miejsce na regenerację. Stąd nasze starania, by przestrzeń nie była zagracona, a raczej funkcjonalna. Niewiele mebli, za to wysokiej jakości. Dodatkowym atutem są olejki eteryczne zawarte w drewnie, które stosujemy we wnętrzu – wyciszają i działają uspokajająco. Co w dzisiejszych, zaganianych i „nerwowych” czasach jest wielkim atutem.

Miloni: Co było największym wyzwaniem przy tym projekcie?

Dom Architektów: Realizacje na nietypowych działkach, trudnych gruntowo, działkach krajobrazowych odległych od zabudowań to nasza specjalność. Wyzwaniem oczywiście jest każda budowa, szczególnie domu modułowego, który trzeba przetransportować i osadzić na działce. Każdorazowo podchodzimy do projektu bardzo indywidualnie i skrupulatnie przygotowujemy się do powierzonego nam zadania, a niespodziewane rzeczy ograniczamy do minimum.

Miloni: W domu jest mnóstwo otwartej, niewypełnionej meblami przestrzeni. Jakie były powody, które przesądziły o stworzeniu tak przestrzennych wnętrz i oszczędnym umeblowaniu?

Dom Architektów: To charakteryzuje wszystkie nasze projekty. Tak projektujemy. Meble w naszych wnętrzach są elementem dopełniającym architekturę, która już sama w sobie jest ciekawa. Mają spełniać swoją funkcję, być proste, piękne i dobre jakościowo. Mają nie zagracać przestrzeni, w której widok gra pierwsze skrzypce. Staramy się, by we wnętrzu była ich minimalna liczba. Stąd powszechne są u nas na przykład wbudowane szafy. To klucz do poczucia czystości przestrzeni. Wspieramy polskich producentów, których cechują wysoka dbałość o detal i dobre projekty, i wybieramy ich projekty.

A skoro mówimy o meblach –
dopytaliśmy, dlaczego projektanci z Domu Architektów
wybrali akurat stół FRAME od Miloni.

Dom Architektów: Propozycja wyszła ze strony klienta. Produkty MILONI charakteryzuje wysoka jakość wykonania, zatem decyzja była spójna. Mamy nadzieję, że stoły MILONI zagoszczą na stałe w naszych projektach.

Miloni: Dlaczego właśnie ten kolor drewna, z którego powstał stół? Jak współgra z podłogą, innymi rodzajami drewna w pomieszczeniach?

Dom Architektów: Każdy projekt wnętrza to indywidualna propozycja dla klienta. Tu niezbędne jest porozumienie „dusz”, jak to nazywamy, pomiędzy nami a klientem. Wówczas nasza propozycja jest tylko formalnością w drodze akceptacji klienta. Łączenie kolorów drewna i innych materiałów nie jest proste, nawet dla wytrawnego projektanta. Szeroki wachlarz propozycji na rynku nie ułatwia pracy. Staramy się więc ograniczać liczbę rodzajów drewna i innych materiałów we wnętrzu i ich kolorów. Każdy projektant wie, że praca na próbkach to podstawa, tu MILONI służy projektantom wzornikiem. A nie w każdym przypadku uzyskanie ich jest proste. Na koniec pozostaje coś jeszcze… wyczucie faktur, kolorów, światła. Tego niestety nie da się nauczyć. My korzystamy z tego daru. Mamy nadzieję, że i tu z dobrym skutkiem.

Miloni: Jak stół wpisał się w projekt, jak koresponduje z innymi meblami?

Dom Architektów: Stół FRAME idealnie wpisał się w przestrzeń salonu. Czarny element nogi nawiązuje do innych naszych „czerni” w projekcie, a jego loftowy charakter nie jest tu taki jednoznaczny.

Miloni: Co przesądziło o jego ustawieniu w tym konkretnym miejscu w przestrzeni?

Dom Architektów: Układ funkcjonalno-przestrzenny, zarówno tego domu, jak i innych naszych realizacji, jest podobny. Opracowaliśmy moduł funkcjonalno-przestrzenny, który według nas jest optymalny i po prostu się sprawdza. To wynika z naszego warsztatu pracy, doświadczenia i upodobań jako architektów. Zintegrowaliśmy przestrzeń pokoju dziennego z kuchnią i jadalnią. Stół z pięknym widokiem, usytuowany w sąsiedztwie wyspy kuchennej, ułatwi i uprzyjemni każdy posiłek. Stół staje się tu miejscem integracji. To przecież właśnie kuchnia nie przestaje w wielu kulturach być sercem domu. Tu nie jest inaczej.

Fot. Jakub Certowicz

Miloni: Co było podstawą doboru krzeseł do tego stołu?

Dom Architektów: To nasz ulubiony model krzesła, który stał się już naszym elementem rozpoznawalnym. Znajdziecie je we wszystkich naszych realizacjach. Zakupiliśmy go do naszego prywatnego domu, użytkujemy od ponad 10 lat. Jest to bardzo wygodny, ponadczasowy i piękny model, dlatego znalazł się w naszej stałej ofercie. Dlatego też proponujemy go naszym klientom. Ponadto zestawianie ze sobą mebli od różnych projektantów daje niewątpliwie niepowtarzalność i świeżość wnętrzu.

Fot. Jakub Certowicz

Dziękujemy projektantom z Domu Architektów za wywiad
i wybranie stołu FRAME.

Strona Domu Architektów: www.domarchitektow.pl
Dom Architektów na Facebooku: facebook.com/domarchitektow
Dom Architektów na Istagramie: instagram.com/domarchitektow.pl

Autorem wszystkich zdjęć wykorzystanych w artykule jest Jakub Certowicz. Portfolio: https://www.jakubcertowicz.pl/

Bohater aranżacji:

Dębowy stół do jadalni FRAME zamówisz na stronie miloni.pl

More about